"Wszelkie Pismo od Boga natchnione [jest] i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu." 2 Tymoteusza 3:16,17
Po raz pierwszy napiszę coś, co świadkowie Jehowy mogą wykorzystać do swojej obrony. Argument, z którym za chwile się rozprawię pierwszy raz poznałem w kontekście zwalczania świadków Jehowy. Otóż ktoś twierdził, że skoro świadkowie Jehowy uznają kanon biblijny ustanowiony przez zwolenników trójcy w roku 397 w Kartaginie to powinni konsekwentnie uznać także trójcę. Argument dla mnie kompletnie bez sensu, ale ponieważ niedawno dostałem list z powołaniem się na niego, więc czuję, że muszę nim się zając by pomóc też tym, co nie piszą do mnie a uważają, że coś w tym jest. Osoba, która wymyśliła ten argument nie służy prawdzie ani Chrystusowi, służy antychrystowi pod postacią trójcy. Albo zataiła szczegóły albo ich nie znała, dlatego przestrzegam przed powtarzaniem czegoś, czego sami nie sprawdzimy, bo niechcący możemy stać się głosicielami kłamstwa.
Ja o synodzie kartagińskim i ich kanonie nic nie wiedziałem, więc sprawdziłem w dostępnych źródłach, co tam ustalono i bardzo się zdziwiłem, bo okazuje się, że nie znam żadnej religii, która by uznawała ten kartagiński kanon. Ani świadkowie Jehowy nie akceptują go ani nawet kościół katolicki. Zanim jednak to omówię wyjaśnię najpierw, że nawet gdyby ten kanon pokrywał się z dzisiejszym to niczego by to nie oznaczało po za tym, że w jakimś punkcie chrześcijaństwo jest ze sobą zgodne. Ja rozpoczynając swoje badania nad treścią Pism Świętych uznałem za pewny nie kanon kartagiński, bo nic o nim nie wiedziałem tylko oparłem się na tym, czego mnie uczono od dziecka a uczono mnie u świadków Jehowy. Czy to znaczy, że muszę akceptować wszystkie ich nauki? Oczywiście, że nie. To normalne, że zaczynamy od punktu, w którym się znajdujemy i dopiero później poszerzamy swoje badania zapuszczając się coraz dalej i badając coraz to nowe księgi. Świadkowie Jehowy także nie oparli się na kanonie kartagińskim tylko protestanckim. A w śród protestantów byli tez unitarianie.