niedziela, 30 marca 2014

"Teraz właśnie pojawiło się wielu antychrystów"

Ja i wielu innych także wierzę w Mesjasza syna Marii i Józefa z Nazaretu, urodzonego 2 tys. lat temu w Betlejem, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego po 3 dniach. a więc w żadnego innego!!

Wprawdzie w powyższym zdaniu brakuje znaku zapytania, ale chyba się nie pomylę, jeśli dodam do niego, „Po co mi, więc znajomość imienia?” Lub „Imię jest bez znaczenia chodzi o tą prawidłową osobę. Czyż nie?

Oczywiście, że chodzi o prawidłowe zidentyfikowanie Chrystusa. Tylko, że tym, co go identyfikuje jest właśnie jego imię. Dostrzec można dwa sposoby zwodzenia:

  • Prawdziwa historia biblijna, ale podpisana fałszywym imieniem
  • Prawdziwe imię Mesjasza, ale zmieniona osobowość. 
Sprawdźmy, co Pisma mówią o pierwszym rodzaju fałszywego Pomazańca. Jeszu ostrzegał przed tego rodzaju fałszywkami.

Mateusza 24:4,5
Strzeżcie się, żeby was, kto nie zwiódł. Wielu, bowiem przyjdzie w imieniu moim mówiąc: ‘Ja jestem Pomazańcem (Chrystusem, Mesjaszem)’. I wielu w błąd wprowadzą.

Z tego wersetu nie wynika, że antychryst będzie zaprzeczał historii biblijnej przeciwnie. Podszyje się pod tą historię i wykorzysta ją do własnych celów. Przyjdą tacy, którzy powołają się na tego prawdziwego Chrystusa to znaczy, że mogą twierdzić, że sami nim są lub że działają z jego upoważnienia. W tym konkretnym ostrzeżeniu Pan nasz Jeszu mówi, że będą tacy, którzy skradną jego osobowość. Będą, więc głosić, że prawdziwy Chrystus urodził się z dziewicy Marii został ukrzyżowany i po trzech dniach Bóg go wskrzesił.

czwartek, 27 marca 2014

Czy tylko w jednym imieniu jest zbawienie?

Być może zastanawialiście się jak to jest, że ktoś patrzy a nie widzi słucha a nie słyszy, co się do niego mówi. Wiemy, że tak było w pierwszym wieku, kiedy głosił nasz Pan Jeszu i to jest zgodne z wolą Boga. Właśnie umieściłem link do poprzedniego artykułu na jednym z portali społecznościowych i zakończyłem go takim cytatem z Dziejów Apostolskich 4:12

I w nikim innym nie ma wybawienia, bo nie ma pod niebem żadnego innego imienia danego ludziom, dzięki któremu mamy zostać wybawieni.

Wyobraź sobie czytelniku, że w komentarzu zostałem oskarżony o to, że unikam odpowiedzi na pytanie: Nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie czy tylko wzywanie imienia Jeszu prowadzi do zbawienia bo wtedy zauważyłbyś że cała Twoja teoria runęłaby jak domek z kart.

Skoro wcześniejszym artykule wykazałem, że prawdziwe imię Pana brzmi Jeszu a mój oskarżyciel skomentował te wywody stwierdzeniem:

wtorek, 25 marca 2014

"Nie ma pod niebem żadnego innego imienia".

"Bóg osobiście stworzył jęz. narodowe. (rodz. 11-7) 
stąd różna wymowa imienia Chrystusa."
Bóg sprawił, że ludzie przestali się rozumieć.

Rodzaju 11:7-9
Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego! (8) W ten sposób Pan rozproszył ich stamtąd po całej powierzchni ziemi, i tak nie dokończyli budowy tego miasta. (9) Dlatego to nazwano je Babel, tam bowiem Pan pomieszał mowę mieszkańców całej ziemi. Stamtąd też Pan rozproszył ich po całej powierzchni ziemi. (BT)

7) Przeto zstąpmy tam i pomieszajmy ich język, aby nikt nie rozumiał języka drugiego! (BW)

7) Chodźcie, zejdźmy tam i pomieszajmy ich język, aby żaden nie rozumiał słów swojego bliźniego (Septuaginta)

Z tych wersetów nie wynika, że ludzie dostali nowe słownictwo a jedynie, że przestali rozumieć swoją mowę. Bóg nie pomieszał im słuchu ani rozumu tylko język, czyli sposób wypowiadania dźwięków. Do tego celu wystarczyło tylko by zaczęli bełkotać bez sensu. Podobne zjawisko możemy dziś zaobserwować przy poważnym wylewie krwi do mózgu. Często jego wynikiem jest to, że chory nie potrafi wypowiadać słów zaczyna bełkotać, Wprawdzie rozumie tych, co mówią normalnie, ale jeśli by doszło do tego, że wszyscy by tak bełkotali to porozumienie byłoby absolutnie niemożliwe.

niedziela, 23 marca 2014

Panem jest Jeszu


Kilka spraw wyjaśniających w kwestii imienia Syna Bożego Jeszu. Spotykam się z waszą aktywnością na forach i wówczas na pytanie, w co wierzysz odpowiadacie czasem, że w Syna Bożego Yesu. Napisanie imienia tego w tej formie na polskojęzycznych forach jest pomyłką. Cieszy mnie fakt, że sprawdzacie czy to, co piszę jest prawdą, ale starajcie się to robić z większą wnikliwością. Pisanie Polakom, że Pomazaniec ma na imię Yesu jest pomyłką wynikająca z tego, że gdy szukacie potwierdzenia tego imienia to przeważnie natrafiacie na angielskojęzyczne artykuły, w których taka forma istnieje. Naprawdę nie wiecie, dlaczego Anglicy piszą „Y” zamiast „J”? Przecież ich „Y” jest tym samym, co nasze „J”. Jeśli więc chcecie pomóc anglikowi poznać wymowę imienia Jeszu to oczywiście napiszecie Y zamiast J. Jeśli Polakowi chcecie pomóc to powinniście pisać J dlatego na forach polskojęzycznych powinniście pisać przez J. Stosując Y niczego nie wyjaśniacie a wręcz przeciwnie sprawiacie, że sprawa prawidłowego imienia gmatwa się jeszcze bardziej.

Druga sprawa to głoska „SZ”. Zauważyłem, że macie z nią problem i wstydzicie się jej. Prawidłowe imię Pana to Jeszu, ale są języki, w których nie wymawia się SZ tylko S i nie ma w tym nic złego. Wbrew temu, co mi zarzucają oszczercy wcale nie twierdzę, że imię to należy wymawiać perfekcyjnie. Należy wymawiać je w miarę naszych możliwości prawidłowo, ale drobne odstępstwa wynikające z naszych ograniczeń są dopuszczalne. W przypadku głoski SZ dopuszczalne jest także S a nawet Ś lub coś podobnego. Wszystko to są odcienie tej samej głoski. Są języki tak bogato rozwinięte jak nasz polski gdzie rozróżniamy „SZ” od „S” i od „Ś”, ale są języki, w których występuje tylko jeden sposób na odczytanie tych głosek. Podam przykład ze świata kolorów. Są ludzie, którzy widząc śnieg twierdzą, że jest biały a zapytani, jaki odcień bieli widzą odpowiadają „biały to biały”. Nie widzą żadnych odcieni a Eskimosi podobno rozróżniają ich kilkanaście. Tak samo głoska SZ to tylko jeden z odcieni i nie ma nic złego w tym by mówić Jesu.

niedziela, 16 marca 2014

Dlaczego zło rządzi światem?

Kiedy Bóg stworzył świat dał prosty nakaz ludziom by nie robili tego, czego im nie wolno. Gdyby okazali nieposłuszeństwo to będą musieli umrzeć. Ludzie wybrali drogę wbrew nakazowi Boga i od tej pory borykają się z problemami, wśród których największym problemem jest śmierć. Ponosimy konsekwencje grzechu, którego dopuścili się nasi prarodzice i jeśli mamy do kogoś pretensje to właśnie do nich powinniśmy je kierować.

Stwórca dał nam wolną wolę i nadal ją nam daje. Na początku ludziom było łatwo mieli wszystko, czego potrzebowali do szczęścia, ale ponieważ weszli na drogę życia po swojemu, więc zbieramy dziś konsekwencje tamtej decyzji. Stwórca jest konsekwentny i nadal pozwala ludziom, żyć według własnych upodobań, co w praktyce oznacza życie pełne trudności, ale co gorsza także pełne cierpień, ponieważ niektórym ludziom podoba się krzywdzić innych.

Musisz czytelniku zrozumieć, że Bóg nie wtrąca się w sprawy świata ani nawet w osobiste życie pojedynczych ludzi. Ogłosił to zapowiadając odpoczynek w dniu siódmym a dzień ten ciągle trwa. Nie oznacza to całkowitej bezczynności. Swoją ingerencję ogranicza do stworzenia wyjścia z obecnej sytuacji i wskazania nam tego wyjścia. To wyjście nazywamy zbawieniem. Tak jak Ewa miała nie jeść zakazanego owocu by żyć tak my dziś musimy dążyć do zbawienia by także żyć. Oczywiście nam jest dziś trudniej niż Ewie, ale tylko miłością można wytłumaczyć, że Stwórca daje nam taką możliwość.

niedziela, 9 marca 2014

Co Pisma mówią na temat postu?

Zaskakujące jest to, że na temat postu Pisma mówią bardzo mało. Są opisy, że słudzy Boży pościli, czyli powstrzymywali się od jedzenia, ale nie ma nigdzie instrukcji dokładnej ani wyraźnego nakazu by to robić. Są trzy wzmianki w prawie żydowskim mówiące o ukorzeniu swej duszy ale słowo post tam nie występuje (Kpł 16:29-31; 23:27; Lb 29:7). Powszechnie uważa się że były to nakazy by pościć gdyż według księgi Izajasza post łączył się z umartwianiem duszy

Izajasza 58:3
Czemu pościliśmy, a Ty nie wejrzałeś? Umartwialiśmy siebie, a Tyś tego nie uznał?

Powyższy fragment łączy umartwianie siebie z postem ale sam post może też być niewłaściwie rozumiany i Izajasz potępia ludzi którzy niby w poście okazują pokorę a jednocześnie gnębią innych. Dalej czytamy:

Otóż w dzień waszego postu wy znajdujecie sobie zajęcie i uciskacie wszystkich waszych robotników. (4) Otóż pościcie wśród waśni i sporów, i wśród bicia niegodziwą pięścią. Nie pośćcie tak, jak dziś czynicie, żeby się rozlegał zgiełk wasz na wysokości. (5) Czyż to jest post, jaki Ja uznaję, dzień, w którym się człowiek umartwia? Czy zwieszanie głowy jak sitowie i użycie woru z popiołem za posłanie - czyż to nazwiesz postem i dniem miłym Panu?

Jak widzimy Izajasz potępia udawaną pokorę. Post to czynienie siebie małym i niesienie ulgi innym.

(6) Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; (7) dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków.

niedziela, 2 marca 2014

Sanhedryn czyli jeszcze jedno imię Babilonu Wielkiego

Pisałem wcześniej w "Dlaczego słudzy Boży nie przestrzegali prawa mojżeszowego?", że Bóg dopuścił do zmiany prawa w taki sposób, że będzie ono szkodliwe dla Izraelitów a dopuścił do tego, dlatego by ich ukarać. Coś na zasadzie „nie chcieliście przestrzegać dobrego prawa to teraz będziecie zmuszeni do przestrzegania złego prawa”.

Ezechiela 20:25
Dlatego dopuściłem u nich nakazy złe i takie prawa, które nie służą ich życiu.

Proroctwo to zaczęło się spełniać po niewoli babilońskiej. To właśnie w okresie tej niewoli doszło do obrzydliwego odstępstwa starszyzny żydowskiej, czyli duchowych przywódców Izraela. Za czasów Mojżesza Bóg zesłał Ducha prorokowania na 70 mężczyzn ustanawiając ich pomocnikami dla Mojżesza. Później kontynuowano zwyczaj słuchania 70 przedstawicieli Izraela. W czasach Ezechiela oni dopuścili się duchowego nierządu. Nic, więc dziwnego, że duchowej zdrady dopuścił się także cały Izrael.

Ezechiela 8:10-13
Wszedłem i zacząłem patrzeć: oto bezbożne obrzydliwości i wizerunki pochodzące od domu Izraela, narysowane były wokół na ścianach, i siedemdziesięciu mężów, przedstawicieli starszyzny domu Izraela. W środku przed nimi stał Jezoniasz, syn Safana. Każdy trzymał w ręku swoją kadzielnicę. Unosił się dym kadzidlany. Zapytał mnie: Synu człowieczy, czy widziałeś, co robią starsi domu Izraela? Każdy z nich czyni to samo w swojej ukrytej izbie. Bo mówią sobie: Pan nie patrzy. Pan opuścił ten kraj. Ale zobaczysz nieprawości jeszcze większe przez nich popełniane.

To był początek Babilonu Wielkiego znanego z księgi Objawienia także, jako Wielka Nierządnica.