poniedziałek, 28 lutego 2011

"Boże mój, Boże mój dlaczego tu mnie pozostawiłeś?"

Prowadziłem dyskusję na forum o tematyce biblijnej na temat sprawozdania Marka 15:34
W przekładzie nowego świata wygląda on tak:
(34) A o godzinie dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: "Eli, Eli, lama, sabachtani?", co w tłumaczeniu znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?"

Sporo osób nie rozumie dlaczego Jeszu woła że „Bóg go opuścił”. Zrobiła się więc dyskusja gdzie prezentowano różne ludzkie interpretacje ale nikomu nie przyszło na myśl by sprawdzić jak pisze w oryginale greckim czyli jakich słów użył Marek pisząc to sprawozdanie.

Sprawdziłem jak pisze w oryginale i wyszło coś innego. Niby różnica nie wielka na pierwszy rzut oka ale  sens jednak inny.

Otóż Marek przetłumaczył te słowa jako: Boże mój, Boże mój dlaczego tu mnie pozostawiłeś? 

Napisałem na forum:
Słowo tłumaczone na Pozostawiłeś podobnie jak w języku polski może mieć znaczenie pozytywne i negatywne.
Negatywne jest w sensie mąż pozostawił żonę ciężko chorą bez pomocy a w pozytywnym mąż pozostawił żonę w szpitalu czyli pozostawić nie oznacza to samo co opuścić może odnosić się do miejsca przebywania.
Parafrazując słowa Jeszu możemy powiedzieć „Boże mój, Boże mój co ja tu jeszcze robię?

Oczywiście nie wszyscy zrozumieli te słowa. Po kilku postach w dyskusji pozostała tylko 1 osoba która niczego nie potrafiła udowodnić ale ciągle o cos pytał. Stało się dla mnie zrozumiałe że stara się złapać mnie na słowie. Na jakimś przejęzyczeniu lub nieścisłym określeniu by nadać mojej wypowiedzi błędny sens i w ten sposób wykazać sprzeczność. Ponieważ nie udawało mu się to i w dodatku z dyskusji wyraźnie wychodziło że nie ma on biblijnych argumentów więc nie wytrzymał i wywalił mi ze ja atakuje świadków Jehowy i zwyczajnie obrzucił mnie fałszywymi oskarżeniami...



Jego atak może byłby uzasadniony gdyby wyprowadził go po tym jak napisałem jakiś artykuł o świadkach ale on zaatakował mnie w dyskusji nie mającej zupełnie związku ze świadkami Jehowy. Zwyczajnie nie wytrzymał kompromitacji gdyż nie potrafił za pomocą Słowa Bożego wybronić swoich teorii.

Dlaczego o tym pisze?
Ponieważ świadkowie robią siebie ofiarami że niby są wyjątkowo atakowani jak żadna inna religia. Tymczasem jest odwrotnie. To świadkowie dyskryminują tych co dostrzegli błędy w doktrynach głoszonych przez nich. Okazują im na każdym kroku wzgardę odmawiając nawet zwykłej uprzejmości. Wielu świadków Jehowy nie odchodzi z tej organizacji tylko po to by uniknąć okrutnego losu człowieka wyklętego. Jest to bolesne gdy zwłaszcza dla osób które w tej organizacji mają liczną rodzinę.

Dla mnie to nie jest bolesne przeżycie wręcz przeciwnie bawi mnie zakłopotanie świadków których spotykam na ulicy. Jednak ja nie zostawiłem w pułapce tej religii nikogo z rodziny i co jest bardzo ważne znam prawdę. Mam więc postawę podobną do Pawła który nie wahał głosić nawet żydom. Co ciekawe spotykam się również z podobna wrogością jak Paweł.

Gdy byłem świadkiem czasem słyszałem że w Internecie ludzie udają kogoś kim nie są i w ten sposób przybliżają się do świadków by podkopać ich wiarę.  Rzeczywistość jest inna to świadkowie Jehowy działają w Internecie korzystając z anonimowości i atakują tych co maja inne poglądy szczególnie silne ataki kierują na byłych świadków którzy przejrzeli na oczy i dostrzegli błędy organizacji. Ja zostałem zaatakowany w tej części forum która nie miała nic wspólnego ze świadkami

Człowiek ten wydał o sobie i swojej organizacji bardzo złe świadectwo. Pokazał że nie przejawia owoców ducha. Gdy mu na to zwróciłem uwagę zamiast się z tego czegoś nauczyć to ogłosił ze to o nim dobrze świadczy gdyż nie udaje.

Tymczasem Pan nasz powiedział:
Mt 7:20 Rzeczywiście więc rozpoznacie ich po ich owocach.

Rzeczywiście kilku z nich rozpoznałem
 __________________
Jeśli szukasz społeczności która głosi, że Jeszu jest Panem lub masz jakieś pytania to napisz do mnie.

1 komentarz:

  1. Dzień dobry, natknęłam się (w Internecie, na katolickiej stronie) z wytłumaczeniem, że wypowiedzenie pierwszego zdania psalmu (tutaj Psalm 22) jest równoznaczne u Żydów z wyśpiewaniem go w całości. Pod koniec tego Psalmu następuje zwycięstwo osoby mówiącej nad prześladowcami, więc tak naprawdę wypowiedzenie tego zdania oznacza krzyknięcie: "Zwyciężyłem!".
    Dosłowne Pana tłumaczenie jest jak najbardziej trafne, lecz według mnie nie oddaje tak wspaniale sensu tego, co Jeszu chciał przekazać (o ile teoria z pierwszym zdaniem jest słuszna).

    OdpowiedzUsuń