sobota, 5 lutego 2011

Jezus, Chesus i Dzizas

Kiedy głoszę jedyne prawdziwe imię naszego Zbawcy to często słyszę, że to bez znaczenia, jakie imię się używa gdyż wszystkie są prawdziwe, jeśli tylko mamy na myśli Chrystusa. Dzięki takiej logice dzisiejsze chrześcijaństwo uznaje kilka imion Syna bożego jednocześnie twierdzą, że to jest tylko jedno imię.

Mamy, więc:
Jezus – po polsku
Chesus – po hiszpańsku
Dzizas – po angielsku

I prawdopodobnie jeszcze kilka imion, których nie znam, ale które ktoś używa modląc się do Syna Boga (a niektórzy wierzą, że modlą się do samego Boga).

Co te imiona łączy?
Te imiona mają tylko jedna cechę wspólna. Pisze się je tak samo, czyli Jezus lub Jesus.

Trzeba być wyjątkowo zaślepionym by nie zauważyć, że to są faktycznie zupełnie inne imiona. To że pisze się je podobnie nie ma zupełnie żadnego znaczenia gdyż modlitw nie zanosimy na piśmie, lecz wypowiadanymi słowami. Wielbimy Syna Boga Słowami i tu okazuje się, że tak zwani chrześcijanie wzywają różne imiona, co w praktyce oznacza, że wielbią różnych bogów. Napisałem bogów z małej litery gdyż możemy podejrzewać, że za każdym z tych imion stoi inny demon. Najwidoczniej zły podzielił odstępczych chrześcijan na grupy i pewnie oddał ich różnym demonom nagradzając ich za służbę jemu.

Dla tych, co twierdzą, że imię Pana można przekładać na różne języki musze przypomnieć, że słowo Baal znaczy Pan po przetłumaczeniu. Zdaniem sług Jeszu imię Baal to imię bożka i w polskim języku nadal należy mówić Baal. Tymczasem zwolennicy tłumaczenia imion teoretycznie mówiąc Pan jednocześnie mówią Baal tylko, że po polsku.
 ________________________
krzysztof król - napisz do mnie
Zapraszam na stronę Świadkowie Jehowy poznają prawdę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz