poniedziałek, 21 lipca 2014

Przepraszam, książka już jest.

Poniedziałek 21 lipca 2014
Odnalazły się książki. Muszę Was przeprosić, ponieważ pisałem, że nie doszły do mnie a tymczasem już w czwartek były dostarczone tylko, że odebrał je mój młodszy syn i nic mi nie powiedział. Normalnie bym sam zauważył, ale ponieważ uległem wypadkowi, więc z trudem się poruszam i większość czasu spędzam leżąc. Kolejnym powodem, za który muszę przeprosić jest fakt, że nie zdołałem wysłać w dniu dzisiejszym (poniedziałek) wszystkich zamówionych książek. Pakowaniem zajmuje się straszy syn i niestety nie zdołał na czas wszystkich książek zapakować. Ponieważ napisałem do niektórych osób, że dziś wyślę to czuję się teraz zmuszony przeprosić. Wyślę je jutro (wtorek), jeśli Bóg pozwoli a ja zdołam. Zawsze warto pamiętać o tej regule, bo pomoże nam ona mówić prawdę.

Przy okazji faktu, że obiecałem coś a później mimo szczerych chęci nie zdołałem dotrzymać słowa a także przy okazji, że napisałem, iż jeszcze książki nie doszły, podczas gdy one spokojnie leżały w zamkniętym kartonie warto się zastanowić, co to jest kłamstwo. Otóż napisałem coś, co było zgodne z moją wiedzą, ale niezgodne z faktami. Czy w takim razie dopuściłem się kłamstwa?



Niestety tak. Zrobiłem to nieświadomie, ale nie zmienia to faktu, że minąłem się z prawdą. Tak samo jak przypadkowe zabójstwo nadal jest zabójstwem. Tak też uważam nieświadome minięcie się z prawdą za kłamstwo. Nie szukajmy usprawiedliwień szukajmy wybaczenia a do tego musimy mieć pokorę. Niektórzy uważają się za usprawiedliwionych z grzechu głoszenia kłamstwa pod wpływem Towarzystwa Strażnica, ponieważ sami byli oszukani. Przez całe lata byli głosicielami a może nawet pionierami. Teraz wiedzą, że głosili błędne interpretacji, jako prawdę. Powiedziałem to publicznie, jeśli dobrze pamiętam w 2009 roku i teraz powtórzę.

My, którzy głosiliśmy kiedyś błędne nauki świadków Jehowy powinniśmy teraz przeprosić wszystkich, którym to zrobiliśmy.

Oczywiście nie jestem wstanie tego zrobić. Nigdy nie dotrę do wszystkich ludzi, ale to jest jeden z powodów, dla którego piszę te artykuły i wydałem książkę. Ty możesz zrobić to samo, jeśli nawet nie czujesz się na siłach by pisać to przecież może sprawić by ta nowa książka dotarła do jak największej liczby świadków ewentualnie zainteresowanych. Osobiście uważam, że będzie ona także pomocna innym ludziom, jeśli zechcą uzbroić się w te argumenty. To jest podobnie jak w talentach, które słudzy Pana mieli pomnożyć. Ten, który nie czuł się na siłach mógł przecież swój talent powierzyć tym, którzy mieli opinię specjalistów od inwestowania. Taki właśnie jest sens tej przypowieści.


Nabądźcie sobie i swoim znajomym książkę „Jak pomóc świadkom Jehowy poznać prawdę”.

Obecnie jest dostępna tylko na stronie bartersi.pl jest to platforma transakcji barterowych ale planuję umieścić ją także na allegro.
_____________________
krzysztof sługa pomazańcowy