niedziela, 12 lipca 2015

Jeruzalem odrzucone.


„’Pocieszcie, pocieszcie mój lud!’ - mówi wasz Bóg. ‘Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy’.” Izajasz 40:1,2

Słowa te całkowicie spełniły się dopiero w 70 roku. Wcześniej Jeruzalem zostało zburzone przez Babilończyków ale ostateczną karę i zwolnienie ze służby miało miejsce w czasach apostołów. Świadczą o tym słowa Pana, który zapowiadał karę za wszystkie zbrodnie, jakie popełnili obłudni mieszkańcy Jeruzalem.

„Zaprawdę wam mówię: Wszystko to przyjdzie na to pokolenie.” Mateusza 23:36

„Gdy był już blisko, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: ‘O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi! Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia’.” Łukasza 19:41-44

Zwolnienie ze służby odbyło się w chwili zabicia Zbawiciela. Poznajemy to po zerwaniu zasłony w miejscu świętym.

„Lecz Jeszu zawołał donośnym głosem i oddał ducha. A zasłona przybytku rozdarła się na dwoje, z góry na dół.” Marka 15:37,38

Od tej pory słudzy pomazańcowi nie byli już związani z Jeruzalem i świątynią. Kara została wymierzona w roku 70. Od tamtej pory nie ma w Jeruzalem świątyni dla Stwórcy gdyż on dopilnował, by nigdy nie została odbudowana. Informacja o zwolnieniu ze służby pasuje także do argumentacji Pawła z listu do Galatów, gdzie niewolnicę Hagar przedstawia jako Jeruzalem.

„Powiedzcie mi wy, którzy chcecie żyć pod Prawem, czy Prawa tego nie rozumiecie? Przecież napisane jest, że Abraham miał dwóch synów, jednego z niewolnicy, a drugiego z wolnej. Lecz ten z niewolnicy urodził się tylko według ciała, ten zaś z wolnej - na skutek obietnicy. Wydarzenia te mają jeszcze sens alegoryczny: niewiasty te wyobrażają dwa przymierza; jedno, zawarte pod górą Synaj, rodzi ku niewoli, a wyobraża je Hagar: Synaj jest to góra w Arabii, a odpowiednikiem jej jest obecne Jeruzalem. Ono bowiem wraz ze swoimi dziećmi trwa w niewoli. Natomiast górne Jeruzalem cieszy się wolnością i ono jest naszą matką. Wszak napisane jest: Wesel się, niepłodna, która nie rodziłaś, wykrzykuj z radości, która nie znałaś bólów rodzenia, bo więcej dzieci ma samotna niż ta, która żyje z mężem. Właśnie wy, bracia, jesteście jak Izaak dziećmi obietnicy. Ale jak wówczas ten, który się urodził tylko według ciała, prześladował tego, który się urodził według ducha, tak dzieje się i teraz. Co jednak mówi Pismo? Wypędź niewolnicę i jej syna, bo nie będzie dziedziczyć syn niewolnicy razem z synem wolnej.” Galatów 4:21-30

Od tej pory słudzy pomazańcowi związani są z Jeruzalem Górnym. 

„Wy natomiast przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem Niebiańskiego” Hebrajczyków 12:22

To Jeruzalem Niebiańskie od początku było głównym celem sług Bożych. Już Abraham go wypatrywał. Powiedziano o nim:

„Oczekiwał miasta zbudowanego na silnych fundamentach, którego architektem i budowniczym jest sam Bóg.” Hebrajczyków 11:10

Tak więc zanim pojawili się izraelici słudzy Boży wyczekiwali tego miasta, które nazywamy Jeruzalem Górnym lub Niebiańskim. Później był krótki epizod z Jeruzalem ziemskim. Trwał on około 1000 lat z przerwami. Nasz obecny związek z Jeruzalem Górnym trwa już prawie 2000 lat i jest powrotem do pierwszej obietnicy danej Abrahamowi. Posłaniec Jan pisał o tym Jeruzalem w finale otrzymanego objawienia.

„I uniósł mnie w zachwyceniu na górę wielką i wyniosłą, i ukazał mi Miasto Święte - Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga.” Objawienie 21:10

To jest faktyczny cel naszego ziemskiego pielgrzymowania. Takiej nagrody wyczekiwał Abraham i wszyscy słudzy Boży. Natomiast ziemskie Jeruzalem było tylko etapem przejściowym tak jak Hagar tylko chwilowo cieszyła się przywilejami u Abrahama. Tak samo Ezaw tylko chwilowo cieszył się pierworodztwem. Te etapy minęły i nadeszły kolejne zgodne z wolą Boga. Dlatego trudno się nadziwić jak bardzo wielu chrześcijan się pogubiło wypatrując odbudowy ziemskiej świątyni i kibicując w tym błądzącym żydom. Tak samo prawo było przejściowym etapem, nie obowiązywało Abrahama i nie obowiązuje nas dzisiaj ani już nigdy więcej.
__________________
krzysztof pomazańcowy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz