Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kult maryjny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kult maryjny. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 19 czerwca 2017

Szymon Mag i jego zatrute ziarno


Przed upadkiem pojawia się pycha, a przed potknięciem - duch wyniosłości.
Prz 16:18 

Szymon był Samarytaninem, który urodził się w miejscowości Gitta. Jego ojcem miał być Antoniusz a matką Rachela. W młodym wieku udał się do Egiptu, gdzie opanował magię i filozofię grecką. Zachowały się różne wersje jego historii, jedna z nich twierdzi, że kiedy wrócił z Egiptu do Samarii – krótko po ścięciu Jana Zanurzyciela – zainteresował się naukami Dozyteusza. Był to gnostyk, głoszący że zbawienie osiąga się dzięki zdobyciu wiedzy tajemnej. Posiadał on 30 uczniów, w tym jedną kobietę imieniem Helena lub Selena (księżyc). Liczba ta miała odpowiadać dniom miesiąca przy czym kobieta nie była dniem pełnym. Z tego powodu liczba uczniów nie mogła się powiększyć, a nowy uczeń mógł dołączyć tylko po śmierci jednego z trzydziestu. 

Szymon usilnie starał się wejść w łaski przywódcy sekty, by dołączyć do grupy, gdy ktoś umrze. Udało mu się to. Wówczas natychmiast zaczął podkopywać autorytet Dozyteusza, który gdy się zorientował w zaistniałej sytuacji, zaatakował Szymona rózgą, ale podobno ta miała przejść przez ciało Szymona jak przez mgłę. To miało sprawić że Dozyteusz uznał wyższość Szymona i oddał swoją grupę pod jego władzę, a nawet sam miał zostać jego uczniem. W krótkim czasie jednak zmarł, a Szymon wówczas miał posiąść Helenę (Selenę). Inna wersja mówi że była ona prostytutką, a Szymon ją wykupił na własność. Obojętnie która wersja byłaby bliższa prawdy Szymon wielbił tą kobietę nie tylko cieleśnie, ale też wymyślił historię według której jest ona istotą boską odradzającą się w kolejnych wcieleniach. W dawniejszych czasach miała nią być także Helena trojańska.