niedziela, 24 marca 2013

Kto może spożywać Ciało i Krew Chrystusa?

Czy każdy może spożywać Ciało i Krew Chrystusa?” Odpowiedz jest oczywista. Nie każdy, gdyż niektórzy nie są tego godni.

Dlatego też, kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej. Niech, przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało [Pańskie], wyrok sobie spożywa i pije.
1 Koryntian 11:27-29


Posłaniec Chrystusa Paweł ostrzega nas przed spożywaniem ciała i krwi będąc niegodnymi. Wiemy, więc że można być niegodnym. Pytanie brzmi, co nas czyni niegodnymi lub godnymi?

Paweł w swoim liście do Koryntian krytykuje ich za niewłaściwe zachowanie na takim posiłku. Mocno upraszczając można stwierdzić, że piętnuje obżarstwo, opilstwo i egoizm. Samo zachowanie może, więc być niegodne, ale czy tylko o to chodzi Pawłowi? Zobaczmy dosłowne tłumaczenie tego fragmentu Pism.

1 Koryntian 11:27,28


Słowo „niegodnie” w 27 wersecie można odnieść do osoby niegodnej, ale też do niegodnego zachowania. Werset 28 już na początku kładzie nacisk na badanie samego siebie czy jesteśmy godni. Przed spożyciem Ciała i Krwi Pomazańca należy zastanowić się nad tym czy na pewno możemy je spożyć.

Zwróć uwagę czytelniku, że słowa te są skierowane do osób będących członkami społeczności Powołanych, czyli osób mających już za sobą zanurzenie (chrzest) w imię Jeszu, a nawet w mniejszym lub większym stopniu (przynajmniej niektórzy z nich) mają dary duchowe. Mimo to Paweł radzi, osądzić samego czy aby na pewno są godni spożycia chleba i wina. Celem poddania siebie samokrytyce jest uniknięcie sądu Bożego.

Biorąc pod uwagę powyższe rady Pawła nie należy rościć sobie prawa do spożycia Chleba i Wina na zasadzie „należy mi się tak jak wszystkim”. Grzechem jest spożycie niegodnie, więc lepiej się dwa razy zastanowić niż podejść lekkomyślnie do tego tematu zwłaszcza, że Pisma nic nie mówią by grzechem było pominięcie spożywania. Sam Chrystus powiedział, że nie będzie tego posiłku spożywał aż do pewnego momentu, gdy znowu to zrobi.

Dla mnie wniosek jest oczywisty. Wskazane jest by, co roku jeść chleb i pic wino, ale jeśli z jakiegoś powodu będziemy musieli zrobić sobie przerwę to sama przerwa, jeśli będzie uzasadniona, nie będzie grzechem, podczas gdy spożycie niegodne będzie nim.

Rzekł do nich Jeszu: Amen, amen, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie.
Jana 6:53



Żeby spełnić ten warunek trzeba przynajmniej raz w życiu aktywnie uczestniczyć w pamiątce śmierci Pomazańca. Dlaczego więc spożywamy ją, co roku a nie tylko raz? Ponieważ za każdym razem, gdy to robimy przypominamy światu, że Pomazaniec umarł, by ludzie mogli uwolnić się od grzechu. Jest to, więc sposób głoszenia i przypominania. Jest to też dowód, że trwamy w Pomazańcu i nie utraciliśmy wiary w moc przelanej przez niego krwi.


Można, więc powstrzymać się przed spożyciem posiłku pamiątkowego, gdy czujemy, że nie jesteśmy godni i wówczas Paweł twierdzi, że lepiej by ktoś taki sam się osądził gdyż wówczas nie będzie sądzony. 

Jeżeli zaś sami siebie osądzimy, nie będziemy sądzeni.
1 Koryntian 11:31

Skoro czujemy się niegodni, to już mamy złe stosunki z Bogiem. Spożywanie ciała i krwi Pomazańca niegodnie pogorszy nasza sytuację. Lepiej jest wstrzymać się ze spożywaniem aż do oczyszczenia się. Takie postępowanie będzie, więc rozsądne i nie pogorszy naszych stosunków z Mesjaszem. Może też zdarzyć się sytuacja, że ktoś przestanie uczestniczyć w pamiątce gdyż stracił wiarę w Chrystusa wówczas nie pomoże mu fakt, że kiedyś ją spożywał, ponieważ ktoś taki nie trwa w Pomazańcu. 

Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.
Mateusza 10:22

Takie zrozumienie nie tylko jest logiczne, ale także ma swoje uzasadnienie w przepisach dotyczących paschy, a także w historii narodu izraelskiego (Hebrajczyków 10:1).

Izraelici po wyjściu z Egiptu tylko jeden raz obchodzili paschę, była to pierwsza rocznica (Liczb 9:1-5). Później wędrowali przez pustynię 40 lat i nie obchodzili paschy, co wynika z tego, że nie ma żadnych wzmianek, by to robiono, jak też wiadomo, że w tym czasie zrezygnowano z dokonywano obrzezania swoich synów (Jozuego 5:5). Tymczasem obrzezanie było warunkiem uczestniczenia w posiłku paschalnym (Wyjścia 12:48,49). Pascha miała być obchodzona po wejściu do ziemi obiecanej i tak też się stało (Wyjścia 12:25;13:5). Przerwa w obchodzeniu paschy nie była zbrodnią w tym czasie. Izraelici mieszkający z dal od Jeruzalem nie mogli obchodzić paschy, tak samo nie robili tego będący w niewoli. 

Posiłku paschalnego nie mogli spożywać Izraelici, którzy okazywali się nieczyści. Najczęstszym powodem nieczystości był kontakt ze zwłokami. Takie osoby nie mogły brać udziału w posiłku paschalnym, ale mogły go powtórzyć na własne potrzeby miesiąc później, czyli 14 następnego miesiąca według kalendarza księżycowego. Nie znajdujemy w Nowym Testamencie nakazu by osoby niegodne (14 nisan) miały organizować coś miesiąc później. Zresztą w Izraelu też nie stało się tak z nakazu Bożego, lecz na prośbę nieczystych Izraelitów, którzy uważali się za poszkodowanych (Liczb 9:6-12). Było to, więc przyzwolenie a nie nakaz. Nic, więc dziwnego, że nie został ten szczegół powtórzony w Nowym Testamencie w stosunku do Pamiątki.

Gdy jednak ktoś był czysty a nie chciał obchodzić paschy to był potępiany. Pod tym względem ktoś, kto stracił wiarę w Chrystusa i zaprzestał obchodzenia pamiątki również podlega potępieniu (sąd Boży). Odpowiednikiem dawnej nieczystości dziś będzie poczucie, że się nie jest godnym spożywania Ciała i Krwi Pomazańca. Powstaje, więc pytanie „Jak się oczyścić?”, „Jak stać się godnym?” 

Musimy odróżnić dwie sytuacje:


1. Gdy ktoś nie jest częścią społeczności Powołanych (zboru, kościoła),


2. Gdy ktoś należy do Powołanych, ale zgrzeszył.


Dawniej ktoś, kto nie był Izraelitą od urodzenia mógł dołączyć do posiłku paschalnego dopiero po obrzezaniu się. Podobną rolę dziś odgrywa zanurzenie w imię Jeszu. Dopiero po zanurzeniu możemy uznawać się za naśladowców Chrystusa. Takiego warunku nie znajdziemy jednak wyraźnie wyszczególnionego w Nowym Testamencie. Jest on jednak oczywisty, gdy weźmiemy pod uwagę, że natychmiast po uwierzeniu następowało zanurzenie w imię Jeszu. Nie czekano z tym kilka miesięcy, więc nie było problemu, co zrobić z tymi, co uwierzyli, ale jeszcze się nie zanurzyli. Ten problem pojawił się dopiero w rejonach gdzie jest bardzo zimno przez połowę roku (np. w Polsce) i gdy ludzie poznają prawdę o Chrystusie na odległość.

Pierwszym etapem oczyszczenia jest, więc zanurzenie w imieniu Jeszu. To dotyczy oczyszczenia ze wszystkich grzechów, jakie uczyliśmy przed uwierzeniem w Pomazańca Jeszu.


Zamiast "Jezusa" powinno być Jeszu
w oryginale greckim jest Jesu gdyż grecy nie mieli SZ.


Podobnie dla odpuszczenia grzechów Paweł musiał zanurzyć się i wzywać, czyli modlić się do Jeszu.

Dlaczego teraz zwlekasz? Zanurz się i obmyj z twoich grzechów, wzywając Jego imienia!
Dzieje 22:16

Posłaniec Chrystusa Piotr o zbawieniu dzięki zanurzeniu (chrzest) w imię Jeszu napisał, że jest odpowiednikiem zbawienia podczas potopu:
gdy za dni Noego cierpliwość Boża oczekiwała, a budowana była arka, w której niewielu, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę. Teraz również zgodnie z tym wzorem ratuje was ona w zanurzeniu nie przez obmycie brudu cielesnego, ale przez zwróconą do Boga prośbę o dobre sumienie, dzięki zmartwychwstaniu Jeszu Pomazańca.
1 Piotra 3:20,21

Tak, więc do zbawienia potrzebne jest nie tylko spożywanie ciała i krwi Pomazańca, ale także zanurzenie w jego imieniu.

Co jednak zrobić, gdy zgrzeszymy będąc już po zanurzeniu?

Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg], jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości.
1 Jana 1:9

Dzieci moje, piszę wam to, dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jeszu Chrystusa sprawiedliwego. On, bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata (…) Piszę do was, dzieci, że dostępujecie odpuszczenia grzechów ze względu na Jego imię.
1 Jana 2:1,2,12

A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone. Wyznawajcie, zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie. Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego.
Jakuba 5:15,16

Kiedy zgrzeszymy to możemy błagać nie tylko Boga o przebaczenie, ale także prosić Syna Bożego o wstawiennictwo za nami, a także jeśli wyznamy grzechy swoim braciom w wierze to oni mogą dołączyć się do naszych błagań o przebaczenie?

Zanim, więc zdecydujesz się spożywać ciało i krew Chrystusa zastanów się czy na pewno oczyściłeś się z grzechów i co za tym idzie czy jesteś godzien tego przywileju?
_____________________
Krzysztof sługa chrystusowy.
 


Ps. Jako ciekawostkę warto przypomnieć, co na temat spożywania Chleba i Wina mówi Didache, którą prawdopodobnie napisano około 20 lat po śmierci ostatniego apostoła Jana, choć treść, którą dziś znamy pochodzi z IV wiecznych kopii. Otóż Didache o chlebie i winie pisze:

Didache 9:5 Niech nikt nie je, ani nie pije z dziękczynienia waszego poza tymi, którzy zostali zanurzeni w imię Pana, ponieważ i o tym powiedział Pan: Nie dawajcie świętości psom. 
(źródło: oblubienica.eu)

Nie jest to źródło godne zaufania jednak zdaje się wyrażać opinię ludzi żyjących w tamtych czasach.