sobota, 25 sierpnia 2012

Paweł apostoł Chrystusa cz. 1

Caravaggio, Nawrócenie św. Pawła
Dwa tysiące lat po Chrystusie nadal możemy dostrzec działanie tak zwanych “siewców kąkolu”, o których Pan nasz mówił swoim uczniom, a Mateusz zanotował w 13 rozdziale swojego sprawozdania. Ich działanie wyróżnia propagowanie fałszywych historyjek, jako prawd. Główne kłamstwa propagowane przez antychrysta są znane i aprobowane od setek lat. Skutkiem ich działania są religie akceptujące całą działalność Chrystusa tylko nieuznające jego imienia. Chwałę za wszystko, co zrobił nasz Zbawiciel odbierają istoty duchowe kryjące się za innymi imionami. Miliony ludzi zwiedzione przez antychrysta wierzy, że oddaje cześć prawdziwemu Zbawicielowi i nie mają pojęcia, że doszło do jego podmiany. Jednak podmiana Chrystusa to za mało dla głównego oszczercy i kłamcy. Chce mieć pewność, że ludzie całkowicie odwrócą się od tego, co nazywamy naukami Chrystusa. W tym celu szerzy się pogląd jakoby wiara w Boga była zabobonem. Szerzy się także konkurencyjne poglądy religijne dla osłabienia nauk Syna Boga Jeszu Pomazańca. Nadaje sie im miano naukowych np. kościół scjentologiczny.


Dziś, czyli w czasach popularności “brukowej” prasy, tak zwani chrześcijanie wydają się szczególnie podatni na “sensacyjne” historyjki. Powstają powieści całkowicie zmyślone (fikcja literacka), które stają się podstawą wiary dla naiwnych ludzi. Zaczynają w nie wierzyć jak w objawioną prawdę tylko, dlatego że wymyślono je dbając o pozory logiki i prawdopodobieństwa. Nic, więc dziwnego, że osoby żądne popularności i zadufane we własnej mądrości chętnie taką fałszywą “prawdę” sieją. To, co kiedyś stanowiłoby powód uznania kogoś za utalentowanego pisarza dziś za podszeptem duchów nieczystych staje się sposobem na przeprowadzanie rewolucji w wierze. Wiara poddana urojeniom i fantazji nie posiada ograniczeń, co wydaje się być atrakcją trudną do odrzucenia. Można wybierać, w co chce się wierzyć a w co nie. Możliwości wyboru jest coraz więcej tak, że wybór wiary zaczyna przypominać zakupy w supermarkecie. Stara wiara oparta na dawno głoszonych prawdach jest już dziś mało świeża a więc też mało atrakcyjna.

Nie tylko specjaliści od reklamy, ale także od pisania powieści zabrali się za kształtowanie wiary. Niestety ludzie wydają się podatni na taką manipulację. W czasach, gdy w szkołach wycofuje się lekcje historii szołbiznes inwestuje miliony na filmy przestawiające młodzieży postacie historyczne, jako łowców wampirów. Tylko nieliczni dostrzegają, że jest to świadome zaniżanie poziomu inteligenci młodzieży. Młodzież wychowana na takich historyjkach nie będzie potrafiła odróżnić prawdy od fikcji, nie będzie jej też na tym zależało. Tak jak filmy o tematyce kosmicznej przyczyniły się do zwiększenia ilości osób wierzących w życie pozaziemskie tak kolejne filmy wypaczą sposób postrzegania świata  oraz zatrą różnice między tym, co rzeczywiste a tym, co jest całkowicie nierealne. Będą, więc mnożyć się różne kosmiczne wierzenia prowadzając na ludzi ostatecznie śmierć.

Zanim dojdzie do całkowitego wykorzenienia wiary w Zbawiciela wróg musi osłabić silne punkty, które są podstawą wiary w Syna Bożego. Najsilniejszym filarem jest Słowo Boga zapisane przez pierwszych uczniów Pomazańca i znane dziś pod nazwą Nowy Testament. Wprawdzie ludzie dzisiaj nie czczą Syna Bożego, lecz jego podmiankę (anti-christ), ale zły będzie spokojniejszy, gdy ludzie odrzucą wartości dziś nazywane chrześcijańskimi. Wówczas będzie można zło nazwać dobrem. W tym celu trzeba podważyć wiarę w Nowy Testament. Wszystko, co wiemy o Chrystusie opiera się na treści Pism Świętych. Jeśli więc ludzie przestaną Pismo Święte traktować, jako prawdę objawioną z nieba, to stracą wzór wyższych wartości (2 Tymoteusza 3:16,17) i będzie można im wmówić, że zabijanie nienarodzonych dzieci jest dobre, że uśmiercanie kalekich a także ludzi starszych również jest dobre, że parzenie się z każdym i bez ograniczeń (jak zwierzęta) jest czymś wspaniałym. Właściwie to wszystko juz sie dzieje, ale siła, z jaką oddziałuje Nowy Testament na ludzi przeszkadza by zezwierzęcenie człowieka mogło zostać doprowadzone do końca. Dopóki są ludzie trzymający się cnót wychwalanych w nowym Testamencie to zawsze będą źli, którzy dostrzegą bezsens swojego życia i zatęsknią do wyższych wartości. Jeśli nie będzie nikogo, kto by reprezentował wyższą moralność to ludzie nie będą wiedzieli, że można żyć inaczej. Żeby zrealizować plan upodlenia ludzi do poziomu inteligentnych zwierząt trzeba zaatakować i zniszczyć autorytet Pisma Świętego a zwłaszcza Nowego Testamentu.

Nie da się jednak ateizmu narzucić siłą. Przekonali się o tym komunistyczni zbrodniarze, którzy mimo mordów przeprowadzanych na duchowieństwie chrześcijańskim i sprawowaniu władzy przez ponad 70 lat nie zdołali zmusić ludzi do ateizmu. Podobnie zbrodnicza masoneria sprawująca władzę w Meksyku nie zdołała przez mordy i państwowe nakazy zastąpić chrześcijaństwa niczym innym. Dziś już wiadomo, że siłowe rozwiązanie jest niemożliwe trzeba by wymordować zbyt dużo ludzi (a wówczas nie byłoby, kim rządzić) by osiągnąć cel, dlatego obecnie jest realizowany plan stopniowy. Polega on na podkopywaniu wiary w Nowy Testament przy jednoczesnym wychwalaniu tego, co władza aktualnie rządząca uznaje za wartość.

Nowy Testament jest zbiorem wartości stałych i niezmiennych tymczasem prawo stanowione przez ludzi jest zmienne. W czasach Hitlera homoseksualistów prześladowano, jako zło a dzisiejsza władza zabrania nawet ujawniać, że w środowiskach homoseksualnych szerzy się przemoc i pedofilia. Ludzkie wartości wspierane przez media wpadają z jednej skrajności w drugą. Jeśli  ludzie odwrócą się od Nowego Testamentu to będą skazani na takie rządy socjalistyczne jak faszyzm czy komunizm. Oba były wrogo nastawione do nauk Chrystusa i oba miały plany zniszczenia chrześcijaństwa. Bez wartości Nowego Testamentu powróci niewolnictwo w jawnej postaci, bo niejawne formy niewolnictwa już istnieją.

W celu realizacji tego planu Nowy Testament musi być obalony. Ponieważ ataki z zewnątrz są nieskuteczne, więc w środowiskach chrześcijańskich pojawiają się głosy, że Nowy Testament w dużej mierze jest fałszywy. Nie mówi się tego, wprost ale przez atakowanie ludzi, którzy posłużyli naszemu Panu, jako pisarze. Jeśli na przykład uznamy apostoła Pawła za kogoś, kto miał zniszczyć chrześcijaństwo to musimy odrzucić połowę Nowego Testamentu, jako nienatchniona przez Boga. A ponieważ apostoł Piotr w swoim liście daje bardzo dobre świadectwo Pawłowi wiec trzeba również uznać jego listy za fałszywe. Jednak również Łukasz autor relacji z życia naszego pana spisując relacje z działalności apostołów opisuje, że Bóg za pośrednictwem Pawła czynił potężne cuda, więc prędzej czy później również on zostanie uznany za bajkopisarza.

W działalności oczerniania Pawła biorą udział ludzie świadomi i nie świadomi. Ci nieświadomi uważają się za wierzących, którzy odkryli spisek a faktycznie są ofiarą szatana i tych, którzy złemu służą, czyli socjalistów spod znaku masońskiego gnostycyzmu. Podobno Lenin nazywał takich ludzi “pożytecznymi idiotami”. Pożyteczni gdyż służyli jego sprawie a idioci gdyż wierzyli, że chodzi o cos szlachetnego. Tacy ludzie mniemając, że służą Bogu a faktycznie usługują jego przeciwnikowi. Nie zbierają z Mistrzem, lecz rozpraszają nie budują, lecz rujnują wiarę. W dodatku działają przeciw Duchowi Świętemu gdyż Paweł miał potwierdzenie z nieba, że cieszy się uznaniem Boga i jego Syna. Podobne potwierdzenia miał Jeszu Pomazaniec, dlatego powiedział do tych, co go zwalczali...


Jana 10:38 ... choćbyście mi nie wierzyli, wierzcie uczynkom, abyście poznali i wiedzieli, że we mnie jest Ojciec, a Ja w Ojcu.

Odwołując się do sposobu rozumowania naszego Pana pisze Wam, jeśli samemu Pawłowi nie wierzycie to uwierzcie jego uczynkom, a mocą Ducha Świętego dokonywał on wyjątkowo wielkich czynów.

Dzieje 19:11,12 Niezwykłe też cuda czynił Bóg przez ręce Pawła, tak, iż nawet chustki lub przepaski, które dotknęły skóry jego, zanoszono do chorych i ustępowały od nich choroby, a złe duchy wychodziły.

Świadectwo to złożył pod natchnieniem Łukasz. Jest to, więc świadectwo wiarogodne podwójnie gdyż nie Paweł sam o sobie mówi, lecz ktoś inny wydaje mu świadectwo a w dodatku jest to osoba działająca pod natchnieniem Ducha Świętego. Chociaż nie zdziwię się, jeśli oszczercy posuną się od złego ku jeszcze gorszemu i zaczną unieważniać Dzieje Apostolskie w całości lub wybranych fragmentach.

Prawo Boga mówiło, że świadectwo jest godne zaufania, jeśli składa je dwóch świadków. Być może z tego powodu Bóg zadbał by Paweł został uwiarygodniony także przez innego pisarza cieszącego się opinią natchnionego przez Boga a mianowicie apostoła Piotra. Jeśli dokładnie przyjrzysz się tej wypowiedzi to zauważysz, że Piotr ostrzega przed tymi, co będą przekręcać wypowiedzi Pawła.

2 Piotra 3:15-17 A cierpliwość Pana naszego uważajcie za ratunek, jak i umiłowany brat nasz, Paweł, w mądrości, która mu jest dana, pisał do was; tak też mówi we wszystkich listach, gdzie o tym się wypowiada; są w nich pewne rzeczy niezrozumiałe, które, podobnie jak i inne pisma, ludzie niewykształceni i niezbyt umocnieni przekręcają ku swej własnej zgubie. Wy tedy, umiłowani, wiedząc o tym wcześniej, miejcie się na baczności, abyście, zwiedzeni przez błędy ludzi nieprawych, nie dali się wyprzeć z mocnego swego stanowiska.

Następnym razem zajmiemy się dokładniej tematem Pawła i jego wiernej służby dla Jeszu Pomazańca. Omówimy kłamstwo jakoby Efezjanie poddali próbie Pawła i ujawnili, że nie jest apostołem...

______________
Krzysztof Król